Nigdy nie potrafiłam sfotografować piękna pejzażu, nigdy też nie pozwalałam sobie na przywłaszczenia.
Mój ciężki oddech stłamsiłby przejrzystość miejsca, a nienasycony wzrok zniekształciłby widziany obraz.
To jakby pozwalać sobie na tanie pociechy i sądzić, że zaspokaja się potrzebę za potrzebą.
A przecież jego wolność jest i moją wolnością.
No comments:
Post a Comment