Jeszcze nigdy nie byłam tak zafascynowana człowiekiem i jego twarzą. Przez chwilę udaje mi się oddychać obcym powietrzem. Wdech i wydech, i ta przeźroczysta granica między nami. Jest to chęć nawiązania jakiegoś dialogu. Jak inaczej uobecnić to pragnienie?
No comments:
Post a Comment